ŚMIERGUST W WILAMOWICACH W FOTOGRAFII MARCINA GŁUSZKA

Z każdym nadchodzącym dniem zbliżamy się do Świąt Wielkanocnych stanowiących wyjątkowy czas, w którym symboliczne obrzędy religijne, tradycja ludowa i świat przyrody splatają się w jedno. Jest to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie w Polsce, które upamiętnia zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Istnieje wiele tradycji wielkanocnych, które z pokolenia na pokolenie wciąż są kultywowane. Do najpopularniejszych z nich należy święcenie pokarmu, śniadanie wielkanocne przy wspólnym stole z rodziną czy też  śmigus dyngus. I właśnie temu ostatniemu obrzędowi poświęcona jest wystawa „Śmiergust w Wilamowicach” przygotowana przez Dział dla Dorosłych i Młodzieży.
        Śmiergust to nazwa popularnego śmigusa-dyngusa zwanego również lanym poniedziałkiem. Zwyczaj nie występował tylko na terenie Wilamowic. Zależnie od regionu Polski zwyczaj ten zwany był śmiegustem (Beskid Sądecki), śmigurztem (Podhale, Orawa), śmiergustem (Beskid Śląski), czy śmigorzem (Beskid Żywiecki). Wyróżniającym jest fakt, że tradycja ta zwana w Wilamowicach śmiergustem przetrwała do chwili obecnej i jest kultywowana z ogromnym entuzjazmem. Dawniej chcąc chodzić po śmierguście uczestnicy musieli znacznie wcześniej przygotować stroje przedstawicieli różnych zawodów, kobiety czy też misia. Obecnie stroje się ujednoliciły. Są to papierowe maski, pomalowane na różne kolory, kapelusze ozdobione kwiatami z bibuły, zwieńczone wstążkami, spodnie i bluzy uszyte z kawałków kolorowych tkanin obszytych frędzlami. Tak przygotowana kawalerka w niedzielny wieczór przy muzyce, śpiewach i ogromnym hałasie odwiedza kolejne domy dziewcząt „na wydaniu”. Ich odwiedziny świadczą o atrakcyjności i powodzeniu panny, więc każda musi być obowiązkowo polana wodą, po czym następuje wspólna zabawa przy poczęstunku. Po całonocnych psotach śmierguśnicy zbierają się na rynku i przy kościele, w centrum Wilamowic. Polewają panny udające się na mszę świętą, czyniąc to w miarę delikatnie, natomiast po wyjściu z kościoła nie mają już żadnej litości. Wszystkiemu towarzyszą piski, krzyki, śmiech i szamotanina gdyż  „Lany Poniedziałek” nikomu nie może ujść na sucho.
            Zdjęcia Marcina Głuszka zaprezentowane na wystawie przedstawiają tą wyjątkową tradycję. Oglądając je trudno nie uśmiechnąć się, a czasem roześmiać z sytuacji uwiecznionych w kadrach. Marcin Głuszek, urodził się w Bielsku- Białej; studiował etnologię, antropologię kultury i religioznawstwo oraz podyplomowo muzealnictwo. Ma swoich mistrzów fotografii, zarówno takich którzy go uczyli, jak i takich od których chciałby brać nauki. Inspiruje go człowiek, jego otoczenie, środowisko oraz muzyka. Za największe osiągniecie w fotografii uważa zebranie kilkudziesięciu innych pasjonatów pod szyldem Towarzystwa Fotograficznego POZYTYWni (www.pozytywni.art.pl). Jest autorem zdjęć  do wydawnictw albumowych m.in. Kalendarium dziejów sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej w Odporyszowie, Śmiergust w Wilamowicach, Stolica diecezji. Architektura sakralna Tarnowa oraz Ziemia Żabnieńska. Jest laureatem wielu konkursów fotograficznych jak również autorem wystaw indywidualnych i zbiorowych o różnorodnej tematyce.
         Wszystkich pragnących poznać więcej ciekawostek i tradycji związanych ze śmiergustem w Wilamowicach zapraszamy do zwiedzania wystawy do 31 marca 2016 roku w godzinach pracy biblioteki. smiley

Fotoreportaż: